Pozycjonowanie stron
Pozycjonowanie stron to… temat rzeka. Bardzo długo zastanawiałem się, jak powinien wyglądać tekst na tej podstronie. Doszedłem do wniosku, że nie pozostaje mi nic innego, jak opisanie całego tego procesu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak wygląda pozycjonowanie i przeczytać ten artykuł od deski do deski, to koniecznie zrób sobie kawę. Dużą kawę. Ja podczas pisania tego artykułu wypiłem 4 albo 5.
Jak działa pozycjonowanie stron? Czy warto pozycjonować stronę w wyszukiwarce Google?
W pierwszej części postaram się przedstawić, jak wygląda pozycjonowanie stron internetowych. Z tego akapitu dowiesz się, za co tak naprawdę płacisz agencjom SEO oraz czy gra jest warta świeczki. Na to drugie pytanie odpowiem od razu. Warto inwestować w pozycjonowanie stron, ponieważ biorąc pod uwagę dzisiejsze możliwości marketingowe, opcja ta wypada najtaniej, efekt jest najlepszy i najbardziej trwały czasowo.
Jak wygląda pozycjonowanie? Agencja SEO czy niezależny specjalista freelancer?
Pozycjonowanie stron internetowych to zwykle długotrwały proces przynoszący efekt po jakimś czasie. Zwykle jest to 6 miesięcy, czasem dłużej. Piszę „zwykle”, bo nie jest to zasadą. W dalszej części tego artykułu pokażę Ci na przykładzie firmy Hydroserwis, że już po miesiącu można oczekiwać wyśmienitego efektu w postaci dużej ilości nowych klientów.
Aby Twoja strona znalazła się wysoko w wynikach wyszukiwania przeglądarki internetowej Google, musisz zrobić kilka rzeczy. Każdy specjalista, nieważne, czy będzie to agencja SEO, freelancer czy mała firma zajmująca się pozycjonowaniem stron, zawsze zaczyna swoją pracę od audytu strony. Każdy robi to inaczej, mniej lub bardziej szczegółowo. Jednak jest to podstawowa czynność, która pokazuje, jaki kierunek należy obrać i co należy zrobić, aby wypozycjonować stronę na daną frazę.
Audyt SEO strony internetowej – początek pozycjonowania
Na początku tego akapitu warto wspomnieć o próbie pozyskania klienta na darmowy audyt. Bardzo
często agencje, zwłaszcza duże agencje, szukają klientów, wysyłając im obszerne pliki z tabelkami i
masą totalnie niepotrzebnych informacji. Bardzo często są to fałszywe informacje, których szary
Kowalski nie jest w stanie sobie sprawdzić, czego sam byłem świadkiem. W tym przypadku
nieuczciwa agencja wysłała audyt szybkości ładowania strony, z której wynikało, że strona jest
zwyczajnie wolna. Z ciekawości sam sprawdziłem szybkość ładowania się strony internetowej tego
klienta i, ku mojemu zaskoczeniu, wynik był całkowicie inny. Strona ładowała się szybko, a nawet
bardzo szybko. A to samo narzędzie, którego użyła dana agencja, wskazywało dużo lepsze parametry.
Niestety w tej branży bardzo często natykałem się na podobne sytuacje i oszustów, którzy próbowali
naciągnąć klienta.
Wracając do głównego tematu. Co taki audyt powinien zawierać? Jak już wspomniałem, każdy robi to
inaczej, a ja przedstawię Ci mój sposób sprawdzania strony internetowej. Przede wszystkim
sprawdzam ogólną budowę serwisu. Aby strona dobrze funkcjonowała powinna mieć odpowiednią
strukturę.
Główna strona serwisu, tzw. home ma trochę inne zadanie niż każdy sądzi. Bardzo często grafik robi
stronę główną, aby były ładna, miała dużo ciężkich obrazków, które ładują się po 10 sekund, czy
filmy, których nikt nie ogląda. Ciekawe, ile osób czytających ten artykuł o pozycjonowaniu stron ma teraz myśl: kurczę, ja tak mam na swojej stronie :). Niestety jest to częsty błąd, a wina leży bardzo
często po stronie osoby, która dany serwis projektowała, a nie po stronie samego klienta.
Zadaniem głównej strony serwisu jest przekazanie mocy do innych podstron. Dlaczego tak?
Powiedzmy, że szukasz kozaczków ze skóry węża szytych przez francuskie sieroty. Wpisujesz taką
frazę w Google i wchodzisz w pierwszy wynik z brzegu. Otwiera Ci się strona z butami, ale co dalej?
Szukasz takich butów na całej stronie, na której jest 233582 produktów, nie ma wyszukiwarki
wewnętrznej albo jest niedziałająca. W tym wypadku ktoś zoptymalizował stronę tak, aby na taką
frazę wyświetlała się strona główna. Zastanów się, Ty jako klient, co byś zrobił w takiej sytuacji?
Pewnie wyszedł ze strony – ja bym pewnie tak zrobił. Przyzwyczaiłem się do tego, że kiedy szukam
czegoś konkretnego, to Google mi to daje. Nie muszę przeszukiwać całej strony i tracić swojego
cennego czasu. Klikam i jest. Do tego samego przyzwyczajeni są wszyscy użytkownicy internetu, także
Twoi klienci. Dlatego budowa Twojego serwisu musi być tak skonstruowana, aby wyświetlały się
informacje interesujące tego konkretnego odbiorcę. Główna strona powinna się wyświetlać
praktycznie tylko na brand, choć z kilkoma wyjątkami.
Uff, ściana tekstu, a to dopiero wprowadzenie. Kolejną sprawą audytu są treści.
Sprawdzam, czy teksty na stronie są unikalne, czy wyczerpują temat i są odpowiednio powiązane z innymi artykułami na stronie.
Następną częścią są nagłówki. Nagłówki na stronie są jednym z ważniejszych elementów odpowiadających za pozycję podstrony. Mówią wyszukiwarce, co tutaj można znaleźć i czy jest tam to, czego Google, a wraz z nim przyszły klient, szuka.
W dalszej części sprawdzam, czy strona ładuje się w miarę szybko. Słowo „w miarę” jest tutaj kluczowe. Sporo agencji chwali się, że zoptymalizowali serwis i ładuje się 0,4 sekundy.
A czy zrobiłby Ci różnicę, gdyby ładował się 1,5 sekundy Przypuszczam, że nie.
Jeśli jednak są poważne opóźnienia w ładowaniu strony, to należy się nimi zająć.
Jednym z najważniejszych etapów audytu jest sprawdzenie linków prowadzących do strony klienta. Linki zewnętrzne to jedna z najważniejszych rzeczy odpowiadających za pozycję strony w wyszukiwarce. Jeszcze do niedawna był najważniejszy.
Audyt strony – co powinieneś wiedzieć?
Robiąc audyt klientowi, zawsze staram się wytłumaczyć mu, co jest nie tak, co należy zrobić i ile to będzie kosztować. Moim zdaniem niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy agencja wysyła 15 wykresów i tabelek klientowi z wiadomością „to jest do zrobienia, kosztować będzie 2000 zł i będzie pan pierwszy w Google”.
Zwykle tabelki nic nie powiedzą osobie niezwiązanej z SEO. Najczęściej w takich tabelkach pokazuje się liczbę linków swoich i konkurencji. Ale nikt nie mówi już o tym, że liczba jest nic niewarta, bo liczy się jakość. Nie raz i nie dwa widziałem sytuację, w której agencja zdobywa 10 tysięcy linków (trochę więcej niż ma konkurencja) i każe sobie za to płacić jakieś chore kwoty. Zwykle są to linki stron spamerskich, które nie tylko nic nie dają, ale mogą zaszkodzić stronie. Aby taka czynność była rzetelna, należałoby porównać profil linków.
Druga sprawa to teksty. Jak już wspomniałem, jest to bardzo istotny element strony. Gdyby w tej chwili ktoś mnie zapytał o ich znaczenie, to powiedziałbym, że są one najważniejsze. Jeśli zaś chodzi o audyt, powinien on mówić, jak należy rozbudować teksty i co należy zmienić w tych już opublikowanych na stronie.
Ostatnią częścią audytu powinny być koszty i przypuszczalne efekty. Ważne, aby było tam rozpisane, co i ile kosztuje, a nie „za pozycjonowanie należy się 2000 zł”. Nie płaci się za pozycjonowanie, tylko za konkretne działania. Pisanie tekstów, zdobywanie linków, poprawianie strony pod kątem UX i UI. To te działania mają być odpowiedzialne za wzrost pozycji. Jest to bardzo ważne, żeby wszystko było jasno rozpisane. W przeciwnym wypadku może dojść do sytuacji „czy się stoi, czy się leży, pincet się należy”. A uwierz mi, takie sytuacje w tej branży i z taką liczbą nieuczciwych agencji to niemal norma.
Co do efektów, to nigdy nie da się określić ich jednoznacznie. Im trudniejsza branża z większą konkurencją, tym trudniej przewidzieć efekty. Jednak im tej konkurencji jest mniej, tym bardziej szczegółowo da się oszacować możliwe wyniki. Pamiętaj tylko, żeby nie dać się nabrać na odpowiedzi agencji pod tytułem „4 miesiące to jeszcze zbyt mało czasu, aby było widać efekty”. Jest to totalna bzdura.
Audyt musi zawierać stan strony na dzień przed rozpoczęciem pracy przez agencję lub freelancera, bo każde działania mają wpływ na stronę. Efekty mogą być mniejsze lub większe, ale są zawsze. Jeśli współpracujesz z agencją przez kilka miesięcy, a nic się nie dzieje, to wiedz, że coś się dzieje.
Jak wypozycjonować stronę w wyszukiwarce Google? Pozycjonowanie od A do Z
Wiem, wiem – czytasz to już od dobrych pięciu minut, a tak naprawdę dopiero zaczynamy. Co mogę powiedzieć? Przepraszam?
Pozycjonowanie stron w wyszukiwarce to szeroki temat. Aby osiągnąć wysokie pozycje, należy trzymać się kilku zasad, którymi są:
- optymalizacja strony – budowa strony, szybkość ładowania, linkowanie wewnętrzne,
- treści na stronie – czyli content marketing,
- link building – zdobywanie linków z innych domen – linki dofollow.
Jeśli zadbasz o te trzy rzeczy, gwarantuję Ci, że będziesz wysoko w wyszukiwarce Google. Niestety, nie jest to takie proste. Postaram się poniższej opisać wszystkie te procesy nieco bardziej szczegółowo.
Optymalizacja strony internetowej
Optymalizacja na stronie internetowej wykonywana jest różnie. Dużo zależy od specjalisty oraz tego, co dolega danej stronie. Z doświadczenia jednak wiem, że większość stron wymaga gruntownej przebudowy. Wiąże się to z brakiem wiedzy osób, które budują strony internetowe. Najczęściej nie mają one bladego pojęcia, co to SEO i jak to działa. Moim zdaniem specjalista od budowy stron internetowych musi mieć co najmniej podstawową wiedzę na temat pozycjonowania stron. Strona internetowa musi mieć odpowiednią budowę. Nierzadko jest tak, że klient ma swoją wizję. Niestety najczęściej ta wizja nie ma nic wspólnego z dobrymi praktykami SEO. Jeszcze przed budową strony należy wyszukać interesujące nas frazy kluczowe. Dopiero później stworzyć strukturę strony internetowej. Dotyczy to zwłaszcza rozbudowanych serwisów. Jeśli nie zrobi się tego w sposób zorganizowany, stworzy się na stronie chaos. Ogarnięcie dużego serwisu wiąże się często z ogromnymi kosztami. Dlatego wszystko należy robić po kolei.
Budowa strony internetowej – rozmieszczenie fraz kluczowych na podstronach
Struktura strony musi być zrobiona w formie piramidy, czyli elementów podrzędnych i nadrzędnych. Przykładowo podstrona nadrzędna powinna być zoptymalizowana na frazę buty. Strony podrzędne to na przykład buty męskie i buty damskie. Te powinny mieć kolejne podstrony podrzędne, np. buty sportowe, buty treningowe itp. WAŻNE! W takim wypadku kolejne podstrony powinny być optymalizowane na buty męskie sportowe lub buty damskie sportowe. W innym wypadku będziemy mieli dwie podstrony o takim samym adresie URL lub dojdzie do sytuacji, która nazywa się kanibalizacją. Kanibalizacja ma miejsce wtedy, kiedy próbujemy zoptymalizować dwie podstrony na jedną frazę kluczową. Google zwyczajnie nie wie, która jest ważniejsza. Google w serpach (wynikach wyszukiwania) pokazuje raz jedną, a raz drugą. W efekcie tego żadna z nich nie osiągnie wysokiej pozycji. Dobrą praktyką jest także rozmieszczanie fraz kluczowych w taki sposób, aby na każdą frazę rankowała inna podstrona. Nie jest to zasada – można optymalizować podstrony na kilka fraz, jednak z doświadczenia wiem, że tak jest łatwiej uzyskać lepsze efekty. Oczywiście mowa o dużych frazach, które w danej branży mają miesięcznie dużą liczbę wyszukiwań, czyli są to tzw. frazy generyczne. Korzystając z poprzedniego przykładu, takie frazy, jak buty, buty męskie, buty sportowe męskie, będą optymalizowane zawsze na pojedynczej podstronie. Jednak fraza sportowe buty męskie dla osób powyżej 100 kg pewnie zawierałaby się w którejś z poprzednich. Zwyczajnie taka fraza będzie miała bardzo małą liczbę wyświetleń i ciężko zawrzeć na takiej podstronie unikalne treści. Oczywiście nie jest to zasada. Są frazy kluczowe, które mimo małej liczby wyszukiwań miesięcznie mają swoją pewną charakterystykę i należy dla nich utworzyć osobną podstronę. Mogą to być frazy specjalistyczne dla danej branży, frazy odpowiadające bezpośrednio na jakiś problem. Wszystko należy sprawdzić i zastanowić się, jak najlepiej podejść do tematu.
Linki wewnątrz stron internetowych – jak prawidłowo wykonać linkowanie
wewnętrzne?
Ważną częścią optymalizacji strony jest przeprowadzenie prawidłowego linkowania wewnętrznego. Linki wewnętrzne to nic innego jak linki w obrębie Twojej strony. Mogą one kierować do innego artykułu, produktu czy podstrony kontaktowej. Odpowiednie linkowanie wewnątrz serwisu jest bardzo ważne nie tylko ze względów behawioralnych, czyli takich, które sprawiają, że strona będzie przyjazna dla użytkownika, ale także z punktu widzenia Google. Jedną z najważniejszych zasad jest to, aby na dany anchor linkować tylko do konkretnej podstrony. Anchor, z ang. kotwica, to nic innego jak link. Jednak nie to jest link, który wygląda jak URL, czyli www.cośtam.pl. Jest to słowo lub ciąg słów, które ma odsyłać na daną podstronę lub konkretne miejsce na danej podstronie. Dla przykładu, jeśli klikniesz w te słowa budowa stron internetowych, to zostaniesz przeniesiony na moją podstronę o tej tematyce. Najważniejszą zasadą używania anchorów jest skrupulatność. Oznacza to tyle, że dany anchor, nieważne, w jakim miejscu strony go znajdziesz, musi odsyłać zawsze na jedną podstronę. Przykładowo, jeśli gdzieś na mojej stronie znajduje się link anchor budowa stron internetowych, to zawsze odeśle Cię na podstronę https://lukaszsurma.pl/oferta/tworzenie-stron-internetowych/. Kolejną sprawą, o której należy pamiętać, jest to, aby odsyłać w miejsca powiązane tematycznie. Jeśli dany artykuł prawi o najlepszych butach do biegania, to nie powinien znajdować się tam link, który będzie odsyłać to kijów bilardowych czy nart. Zwyczajnie nie ma to nic wspólnego. Chyba że mowa o tych wszystkich narciarzach na gdańskim deptaku, którym ukradziono narty i chodzą o samych kijkach.
Szybkość ładowania strony, TTFB – optymalizacja obrazów
Ostatnim czynnikiem jest waga strony, szybkość jej ładowania oraz wyznacznik TTFB – Time to First Bytes. Nam, jako właścicielom stron internetowych, zależy na jak najszybszym ładowaniu stron. Jednak nie należy wpadać z tego powodu w paranoję. Bardzo często przeglądając grupy na Facebooku, widzę artykuły, w których ludzie się chwalą, że ich strona ładuje się 0,5 sekundy lub na stronach mierzących te parametry mają wysoki wynik. A co by się stało, gdyby strona ładowała się 1,5 sekundy? No nic. Jeśli chcesz się przekonać, czy mówię prawdę, wejdź na stronę https://gtmetrix.com/ i wpisz link do jakiejś dużej i znanej strony. Zdziwisz się, jak mało mają punktów. Tylko takie strony są zwykle pierwsze, znane i mają ruch, więc po co optymalizować wyniki szybkości ładowania w nieskończoność? Osobiście nie wiem.
Ważne jest, aby strona ładowała się normalnie, czyli w taki sposób, abyś Ty jako klient nie odczuwał, że musisz czekać wieczność, żeby na stronie coś się pokazało. Warto też nie odbiegać od konkurencji. Jeśli jesteś w top 10 na słowo kluczowe buty i strony konkurencji na tę samą frazę ładują się 2 sekundy, to Twoja powinna podobnie. Jeśli załadowanie trwa 3 sekundy, to nadal nie powinno być problemu. Problem pojawia się, kiedy trzeba czekać dłużej niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni.
Od całkowitego załadowania strony ważniejsze jest to, jak szybko wyświetlą się pierwsze treści. To jest właśnie wyznacznik TTFB. Dlatego bardzo ważne jest ustawienie odpowiedniej kolejności ładowania się strony. Zwykle tekst jest najlżejszy i może bardzo szybko pojawić się na ekranie klienta, nawet jeśli ten ma bardzo wolne łącze. To zwykle pozwoli zająć go na następne 2 sekundy, aż załadują się obrazy. Taki użytkownik na pytanie, czy strona ładuje się wystarczająco szybko, zwykle odpowie, że tak. Jego umysł zostanie zajęty czymś na ten krótki moment, aż załadują się obrazy.
Ostatnim elementem w optymalizacji stron, który jest też drugą częścią rozwinięcia tego artykułu, są treści.
- Czas ładowania się strony [ms]
- Punkty w rankingu
Treści na stronach www – jeden z najważniejszych czynników wpływających na efekty pozycjonowania. Dobór słów kluczowych
Żeby znaleźć się na szczycie wyszukiwarki Google, bezsprzecznie musisz oferować unikalne treści, poruszające wszystkie aspekty danej frazy kluczowej i odpowiadające na pytania o danej tematyce. Wiem, brzmi strasznie, a to dopiero początek.
Pierwszą istotną rzeczą jest dobranie słów kluczowych. Trzeba dokładnie sprawdzić, jakie słowa kluczowe będą najlepsze, które będą w stanie znaleźć się wysoko w wynikach wyszukiwania oraz jakie frazy pomocnicze dobrać. Odeślę Cię też do działu copywriting. Opisuję tam dokładnie proces tworzenia treści na stronę – jak dokładnie to wygląda i co trzeba zrobić, aby Twoje treści były najlepsze.
Kiedy mamy wybrane już słowo kluczowe, należy zrobić dokładny research. W moim przypadku zwykle odbywa się to w taki sposób, że przeglądam co najmniej pierwszych 10 pozycji w wynikach wyszukiwania. Koniecznie robię to w trybie incognito, abym nie dostał filtrowanych wyników wyszukiwania ze względu na ciasteczka. Nie wiem, czy wiesz, ale wyniki wyszukiwania na dane słowo kluczowe będą się różnić w zależności od ciasteczek, geolokalizacji, Twoich upodobań itp. Wyszukiwarka Google stara się dopasować strony w wynikach tak, żeby odpowiadały danemu użytkownikowi. Już dzisiaj mówi się o tym, że Google oraz Facebook wiedzą o Tobie więcej niż ty sam.
Aby efekt mojego pozycjonowania był jak najlepszy, podchodzę do audytu skrupulatnie. Przeglądając inne podstrony, dokładnie sprawdzam, jak one wyglądają, czy są to serwisy aukcyjne, strony informacyjne, a może strony małych firm. Dokładnie sprawdzam, jakie treści znajdują się na stronach. Czy są to treści typowo sprzedażowe, mało merytoryczne, czy wręcz przeciwnie – są to strony odsłaniające wszystkie tajemnice o danej branży, zagadnieniu czy słowach kluczowych. Koniecznie sprawdzam nagłówki, jakie słowa są w nich użyte, jak wiele jest nagłówków, jakie to nagłówki i jakiej są długości.
Szalenie istotną rzeczą podczas pisania treści jest nasycenie tekstu odpowiednią liczbą słów kluczowych. Odpowiednia liczba to w tym przypadku bardzo ważny zwrot. Nie można przesadzić z nasyceniem treści, ale nie może też być zbyt mało słów kluczowych. I tutaj zaczynają się lekkie komplikacje. Postaram się przedstawić to na przykładzie frazy kluczowej blat kwarcowy.
Treść pisana pod to słowo kluczowe powinna zawierać:
- około 1200 słów,
- 5 nagłówków (H1, H2),
- przynajmniej 20 pogrubionych słów (bold),
- zawierać frazy w liczbie:
- liczba fraz w tekście
W treści powinny znaleźć się odpowiedzi na konkretne zagadnienia.
- Co to jest konglomerat?
- Jak czyścić blat kwarcowy?
- Jak dbać o blat kwarcowy?
- Blaty kwarcowe czy granitowe?
- Blat kwarcowy jak marmur?
- Blat z kwarcu cena.
- Blat z kwarcu opinie.
- Blat z kwarcu do kuchni.
- Blat z kwarcu do łazienki.
Kolejną sprawą są treści specjalistyczne, których mogą nie zawierać strony konkurencji, co da nam dodatkową przewagę nad nimi.
Skoro mamy już zrobiony pełny research na daną frazę, czas zabrać się za pisanie tekstów. Przedstawiam kilka zasad, o których warto pamiętać.
Nie pisz zbyt długich zdań. Wiem, nie zawsze się da. Też mam z tym problem, co mogłeś zauważyć, czytając ten tekst.
Formatowanie tekstu. Staraj się, aby treści na stronie nie wyglądały jak jeden wielki blok liter. Tak wiem, tutaj trochę tak to wygląda. Mogę się jedynie bronić tym, że to naprawdę długi tekst.
Poprawna polszczyzna. Jest to bardzo ważne. Jeśli klient przeczyta zdanie na Twojej stronie i rzucą mu się w oczy 3 błędy ortograficzne, brak przecinków i styl „gimbazy”, to raczej nie masz co liczyć na sprzedaż.
Często słyszę: „teksty piszemy dla ludzi, nie dla robotów”. Jest to bzdura. Teksty piszemy najpierw dla robotów, później dla ludzi. W innym wypadku cały ten research nie miałby sensu. Moje zdanie jest takie, że trzeba pisać teksty tak, żeby wyszukiwarka Google ustawiła wpis w top 10, a treść była czytelna i łatwo przyswajalna dla każdego.
Pisz dla swojego odbiorcy. Musisz zastanowić się, kto będzie wchodzić na Twoją stronę i tak musisz pisać. Staraj się nie używać „mądrych słów” czy specjalistycznych zagadnień. Napisz prosto z mostu, co to jest, jak działa, ile kosztuje, tak aby każdy to zrozumiał. A jeśli już napiszesz, że granit to skała magmowa o strukturze jawnokrystalicznej, to wytłumacz, co to znaczy.
Korzyści, korzyści, korzyści. Napisz, co klient zyska, kupując konkretnie ten materiał albo kupując konkretnie u Ciebie. Pisz nawet najbardziej przyziemne rzeczy. Nie popadaj w klątwę wiedzy. Klątwa wiedzy to skrzywienie poznawcze. Chodzi w nim o to, że jeśli my coś wiemy, to nie potrafimy zrozumieć, że ktoś tego nie wie. Świetnie tłumaczy to Artur Jabłoński.
Linki zewnętrzne. Co to jest link building i jak go wykonać
Trzecim najważniejszym elementem w podczas pozycjonowania stron internetowych jest link building. Z wszystkich elementów odpowiadających za pozycje w wynikach wyszukiwania linki są najdroższe. Niestety są też niezbędne.
W pierwszej kolejności trzeba wiedzieć, że mamy kilka rodzajów linków i każde działa nieco inaczej. Linki zewnętrzne prowadzące do naszych witryn dzielą się na dofollow i nofollow. Najważniejsze jest to, żebyś wiedział, że te pierwsze, czyli dofollow, przekazują moc strony, te drugie nie. A więc powinny Cię interesować głównie dofollow, bo dzięki nim Twój serwis, sklep internetowy czy strona firmy urośnie w siłę i znajdzie się wysoko w wynikach wyszukiwania.
Linki nofollow wykorzystywane są tylko w formie dywersyfikacji. Najprościej wytłumaczyć to w ten sposób, że dla wyszukiwarki Google dziwne jest, gdy nieznana strona nagle pojawia się w artykułach na różnych, dużych stronach. Są to wtedy najczęściej linki dofollow. Skoro takie duże strony piszą o tej stronie, powinny też pojawiać się wzmianki w komentarza na blogach, w tematach na forach itp. Jeśli tego nie ma, Google może nałożyć filtr na naszą stronę. Filtr to niejako kara. Krótko mówiąc, nagle Twoja strona może zniknąć z wyszukiwarki. Nawet jeśli ktoś wpisze nazwę Twojej firmy razem z adresem firmowym, to nic się nie wyświetli. Dla części firm, a głównie dla sklepów dropshipingowych, taki filtr mógłby równać się z zamknięciem biznesu.
Musisz wiedzieć, że firma Google niejako zabrania kupowania linków. Dążą oni do tego, aby w internecie były tylko linki naturalne. Linki naturalne to takie, które powstają w sposób naturalny. Działa to mniej więcej tak: Kasia przeczytała supernews na jednej ze stron. Kasia sama prowadzi bloga i postanowiła podzielić się ze swoimi odbiorcami tą nowością. Kasia pisze wpis na bloga, w którym umieszcza link dofollow do serwisu, w którym przeczytała o tej nowince. W taki sposób powstał link naturalny.
Niestety realia są nieco inne. Dzisiaj nikt nie umieści za darmo linku do Twojej strony na swoim serwisie. Za wszystko trzeba zapłacić, w taki czy inny sposób. Gotówką, barterem, odwzajemnić się linkiem itp.
Skoro znamy już podział na linki dofollow i nofollow, warto jeszcze wspomnieć o kilku typach linków. Najczęściej mówi się o trzech rodzajach linków.
- Tradycyjny link URL, który wygląda tak: https://www.lukaszsurma.pl/. Jest to zwykły link tekstowy.
- Drugi rodzaj linku tekstowego to tak zwany anchor link. Te linki wyróżniają się tym, że są niejako ukryte w słowie lub kilku słowach. Jeśli klikniesz teraz na słowa marketing internetowy, to przeniesie Cię na podstroną mojego serwisu poświęconej marketingowi. Tak właśnie wyglądają anchor linki. Ogromną zaletą takich linków jest to, że niejako wzmacniają stronę na konkretną frazę kluczową. Niestety ich nadużywanie może skończyć się nałożeniem filtra i cała praca nad pozycjonowaniem stron www przepadnie.
- Ostatnim typem linków są linki graficzne. Jest to zwykłe zdjęcie jpg. czy png. z hiperłączem.
Najważniejsze są linki dofollow w wersji tekstowej. Zarówno te tradycyjne URL, jak i anchor linki. Należy jednak pamiętać o równowadze tych dwóch typów linków. Zwykle mówi się o przewadze 4:1 na rzecz linków URL. Przewaga taka jest wskazana ze względu obawy o filtr. Jednak czasem warto zaryzykować.
Mój sposób jest prosty. Jeśli pozyskuję linki ze stron niskiej jakości i raczej o słabych parametrach, wybieram linki tradycyjne. Jeśli zaś są to strony www o dużym zasięgu lub tematyczne, wtedy stawiam na linki z anchorem. Dzięki temu efekt pozyskania nowych linków widać gołym okiem i nie mam obawy, że strony www zostaną ukarane przez Google.
Gdzie pozyskiwać linki?
Każdy specjalista SEO ma swój sposób na pozyskanie linków. Postaram się wymienić te najbardziej powszechne.
1. Fora. Pozyskanie linków z forów jest proste. Należy założyć konto i odpowiadać na zadane już pytania lub zakładać nowe tematy na forum. Ważne, aby zamieszczać tam aktywne linki. Uwaga! Nie na wszystkich forach da się to zrobić, część ma taką możliwość zwyczajnie zablokowaną. Świetną formą reklamy jest post na forum o tematyce ciążowej, zwłaszcza jeśli zajmujesz się naprawą maszyn budowlanych – serio.
2. Katalogi firm. Płatne lub czasem darmowe wpisy w katalogach firm. Krąży wokół nich wiele mitów. Czy warto? Czy to coś daje? Szczerze mówiąc, nie wiem. Moje zdanie jest takie, że jeśli Twoja konkurencja ma linki pozyskane ze stron katalogowych, Ty też powinieneś takie mieć. Chyba że są to katalogi bardzo niskiej jakości, ale to też nie jest zerojedynkowe.
3. Prywatne zaplecza. Agencje SEO, mniejsze agencje reklamowe, a nawet freelancerzy mają zwykle zaplecza. Zaplecze to nic innego jak strona internetowa, która służy do przekazywania swojej mocy innym stronom. Takie strony zwykle mają słabe statystyki i mały ruch lub nie mają go w ogóle. Czy więc warto korzystać z zapleczówek? Wszystko zależy od ceny. Jeśli masz okazję skorzystać z zaplecza w dobrej cenie, a zaplecze wygląda całkiem, całkiem, są tam ciekawe artykuły i cyklicznie dodawane są nowe, to warto. Jeśli to strona, na której raz w roku coś się pojawia, to pewnie nie ma to sensu. Ale znowu – to zależy : )
4. Wpisy sponsorowane. Moim zdaniem najlepszy i zdecydowanie najbardziej skuteczny sposób linkowania. Zdobywanie takich linków odbywa się na różne sposoby. Możesz napisać do właściciela strony, czy za opłatą możesz opublikować u niego swoje treści z linkiem dofollow. Warto zaznaczyć, że jeśli dysponujesz bardzo dobrymi treściami, a zwłaszcza treściami specjalistycznymi, może udać Ci się opublikować takie treści za darmo. Ty zyskasz link, a druga strona dobre treści, które pomogą budować portal. Pewnie nie wyobrażasz sobie dzwonić po ludziach i pytać o taką możliwość. Na szczęście nie musisz. Taki portal jak Whitepress.pl za opłatą daje możliwość publikowania Twoich treści na portalach z ich bazy. Znajdziesz tam strony www z każdej branży, polskie oraz zagraniczne.
Pamiętaj, że jakość jest ważniejsza od ilości. Lepiej mieć 1 dobry link niż 10 słabych. Dobre jakościowo linki zwykle, oprócz przekazania mocy strony, przyczynią się również polepszeniu ruchu na stronie. Zwyczajnie strony www wysokiej jakości mają spory ruch, więc skorzystaj też z niego. Trzymaj się tych zasad, a każda z Twoich stron www na pewno urośnie w wynikach wyszukiwania.
Pozycjonowanie lokalne – jak dotrzeć do wysokich pozycji w swoim mieście?
Pozycjonowanie lokalne to nic innego jak pozycjonowanie się na daną frazę z dodatkowym słowem określającym geolokalizację. Może to być kraj, województwo, miasto, wioska czy ulica lub osiedle. Przykładowo fraza buty będzie frazą ogólną. Jeśli Twój sklep będzie na pierwszej stronie na frazę buty, to prawdopodobnie po wpisaniu jej w Gdańsku też tam będzie, tak samo jak w Katowicach czy Warszawie. Prawdopodobnie dlatego, że jest kilka innych czynników, które za to odpowiadają. Za to fraza buty Warszawa jest słowem kluczowym lokalnym. Co wyróżnia te dwa słowa kluczowe? Oczywiście konkurencyjność. Frazę sklep obuwniczy w wyszukiwarce internetowej Google ludzie wpisują 1600 razy miesięcznie. Za to sklep obuwniczy Warszawa tylko 390 razy.
Na pierwszy rzut oka lepiej walczyć o frazę, która jest częściej wpisywana, ale nie jest tak do końca. Warto się zastanowić, jak chcemy sprzedawać nasze produkty i co jest naszym kierunkiem. Jeśli chcemy sprzedawać produkty głównie za pośrednictwem internetu, wtedy pierwsza opcja wydaje się lepsza, jednak to zależy : )
Zależność będzie wynikać głównie z budżetu. Musisz wiedzieć, że im większa konkurencja na dane słowo kluczowe, tym trudniej jest osiągnąć wysokie pozycje. Dzieje się tak, ponieważ zainteresowanych tym słowem kluczowym jest dużo więcej. Sklepy z całej polski mogą się pozycjonować na frazę sklep obuwniczy, kiedy na frazę sklep obuwniczy Warszawa zainteresowani będą tylko lokalni sprzedawcy z Warszawy. Jednak i tutaj – to zależy : )
Zaletą pozycjonowania lokalnego są zwykle CTR-ry, czyli współczynnik klikalności. Postaram się wytłumaczyć to na przykładzie. Przypuśćmy, że dwie ze stron www są na tej samej pozycji w wynikach wyszukiwania, jest to np. 3 pozycja. Z tym, że jedna strona www jest na 3 pozycji w wynikach wyszukiwania na frazę sklep obuwniczy, a druga na sklep obuwniczy Warszawa. Efekty tego przypuszczalnie będą wyglądać tak, że na jedną stronę trafi około 10% wszystkich wyszukiwań, a w przypadku drugiej strony może to być już 30%. Patrząc na to z punktu widzenia konkretnych liczb – 10% z 1600 wyszukiwań to 160 wejść, zaś 30% z 390 to 117 wejść. Widzisz różnicę? Mimo dużo słabszej frazy, korzyści mogą być bardzo podobne. A musisz wiedzieć, że klienci dużo chętniej kupią produkt z firmy lokalnej.
Pozycjonowanie lokalne i pozycjonowanie na słowa kluczowe z długim ogonem – Long Tail Keywords
Słowa kluczowe z długim ogonem to po prostu słowa kluczowe zawierające kilka słów. Są one dużo konkretniejsze, mają mniejszą konkurencję, a uzyskanie dobrego rezultatu w wynikach wyszukiwania na takie słowa kluczowe jest prostsze.
Często mówi się o taktyce pozycjonowania stron internetowych Long Tail Keywords. Bardzo często takie podejście do sprawy ma wiele sensu. Jeśli próbujesz wejść w branżę, gdzie jest ogromna konkurencja, która dysponuje dużo większym budżetem niż Ty, a do tego jest na rynku od 10 czy 20 lat, to bardzo ciężko będzie ci ich „pobić”. Idealnie za to sprawdzą się frazy z długim ogonem. Duża konkurencja zwykle nie zwraca na nie uwagi, walcząc ze swoją największą konkurencją o słowa kluczowe, które dają największy ruch i największe dochody. Dzięki tej taktyce można zebrać z tego ogromnego stołu swoje trzy grosze.
Pozycjonowanie – czy warto? Ile kosztuje pozycjonowanie?
Czy warto pozycjonować stronę? To zależy. A ile kosztuje pozycjonowanie? To też zależy. Pozycjonowanie strony wymaga najpierw sprawdzenia szeregu rzeczy, o których pisałem powyżej. Należy to porównać z biznesplanem, możliwym zarobkiem i szacowanymi kosztami. Jak widzisz, jest tutaj dużo niewiadomych i wszystko należy sprawdzić. Agencje bardzo często oferują darmowy audyt, z którego zaskakująco często wynika, że da się wszystko, bez żadnych problemów i oczywiście z budżetem, który klient jest w stanie zapłacić. Niestety najczęściej jest to próba naciągnięcia klienta.
Takie branże jak prawo, parenting, moda, meble, projektowanie wszelkiej maści, to branże hardcorowe – inaczej nie można ich nazwać. Wchodząc w ten temat, najczęściej musisz mieć spory budżet, aby coś zdziałać. Można też próbować wyszukać odpowiednich słów kluczowych w tych branżach, na które nie pozycjonuje się duża konkurencja. Musisz jednak wiedzieć, że jest bardzo dużo branż niemal niezagospodarowanych pod kątem pozycjonowania stron. W wynikach wyszukiwania na wiele fraz da się bardzo łatwo usadowić w pierwszych pozycjach. Często koszty takich działań nie przekroczą 2–3 tysięcy zł. A taki wydatek w wielu branżach zwraca się przy pierwszym kliencie trafiającym do nas z sieci.
Jak już mówiłem, nie da się ocenić odgórnie kosztów pozycjonowania strony. Warto napisać jednak, gdzie będzie tanio, a gdzie drogo. Wybierając duże agencje musisz wliczyć koszt obsługi. W zależności od agencji cena waha się od 500 do 1000 zł. Za co jest ta opłata? Nie wiem, jest to odgórna opłata w większości agencji za to, że będą oni dla Ciebie pracować. Pamiętaj, że nie należy to do budżetu przeznaczonego na pozycjonowanie! Za to musisz zapłacić osobno. Zwykle agencje tłumaczą się, że są to koszty za obsługę, cokolwiek to znaczy. Bardzo często mówi się, że są to też pieniądze przeznaczone na analizę strony klienta i jego konkurencji oraz na raporty.
Klient zgłaszający się do mnie nie ponosi absolutnie żadnych kosztów obsługi. Rozliczam się z klientem tylko za wykonane działania, które przedstawiam na koniec każdego miesiąca wraz z fakturą. W rozliczeniu zawsze opisane są działania i to, ile kosztowały.
Aby nie zostawić Cię z niczym, powiem Ci, jakie kwoty należy przeznaczyć na pozycjonowanie. Przypuśćmy, że masz świeżo postawioną stronę, bez optymalizacji i odpowiednio przygotowanych tekstów. W pierwszej kolejności należy napisać odpowiednie treści. Cena 1000 znaków ze spacją (zzs.) to koszt od 15 do 25 zł netto. Teraz wszystko zależy od tego, jak szeroki masz asortyment i jak dużo słów kluczowych wymaga opisania. Najczęściej na każdej ważnej podstronie musi znaleźć się od 5 do 12 tysięcy znaków. Daje to koszt od 75 do nawet 300 złotych.
Z doświadczenia wiem, że w większości branż napisanie tekstu na najważniejsze zapytania to koszt około 1200 – 1500 zł. Jest to baza wyjściowa do pozycjonowania. Uwaga! Musisz wiedzieć, że dobrze napisane teksty w większości branż już świetnie zadziałają. Po tygodniu czy dwóch od wprowadzenia tekstów na stronę powinieneś zobaczyć znaczny wzrost pozycji na opisane frazy.
Ile kosztuje link building?
Link building kosztuje tak naprawdę tyle, ile masz na niego pieniędzy. Pozycjonowanie strony poprzez link building można prowadzić zarówno za 300, jak i za 3 000 zł. W niektórych przypadkach 3 000 zł będzie kroplą w morzu. W najbardziej konkurencyjnych słowach trzeba zainwestować nawet kilkadziesiąt tysięcy, aby zdobyć linki, które pozwolą dostać się na najwyższe miejsca w wynikach wyszukiwania.
Aby chociaż trochę przybliżyć Ci koszty, powiem, że zwykle około 800–1000 zł na linki to wystarczająca kwota, która pozwala zobaczyć zadowalające efekty.
Wszystko zależy od tego, jakie możliwości i wiedzę ma agencja czy freelancer. Są linki drogie, które niewiele zmienią w ruchu na stronie, i są linki tanie, potrafiące zdziałać cuda. Trzeba wiedzieć, gdzie szukać i mieć już swoja listę miejsc obowiązkowych w linkowaniu.
Bardzo ważnym elementem link buildingu są treści. To nie jest tak, że wystarczy wkleić na innej stronie link i dzieje się magia. Są to stare i zapomniane czasy pozycjonowania stron internetowych, kiedy pseudofachowcy kupowali kilka tysięcy spamerskich linków, zasięgi i ruch na stronie szybko rosły, a klient zyskiwał coraz większą rzesze potencjalnych klientów. Niech te czasy sczezną w najgłębszych czeluściach Mordoru. Dużo bardziej odpowiada mi sytuacja, gdzie bez wiedzy nie jesteś w stanie nic zrobić. Dzięki temu pseudospecjalistów jest coraz mniej i rynek staje się dużo bardziej klarowny. Niestety są jeszcze agencje… No cóż, może kiedyś ; )
Wracając do linków i treści, należy pisać je dokładnie tak samo, jak gdybyś chciałbyś umieścić je u siebie na stronie. Dzięki temu potencjalni klienci trafiający na takie strony, mają przygotowany grunt i od razu traktują Cię jako specjalistę w danej dziedzinie. „W końcu taka duża strona o nich pisze, tekst wydaje się logiczny, muszą znać się na rzeczy”.
Drugą sprawą jest pozycja strony www i pozycja w wynikach wyszukiwania naszego wpisu sponsorowanego, bo tak nazywają się najczęściej linki pozyskiwane na innych stronach. Wiesz, że możesz napisać odpowiednio dobry i zoptymalizowany wpis, który umieścisz na bardzo silnej stronie, a ten, dzięki mocy strony, może bardzo szybko trafić w top 10 wyników wyszukiwania na interesujące Cię słowo kluczowe? Może to nie Twoja strona się tam znajdzie, ale będzie tam do niej link. Warto też zaznaczyć, że niektórzy czytelnicy dużych serwisów traktują je jako miejsce, gdzie zdobywają informacje. Dlatego artykuły czytane na takich stronach bardzo często są traktowane jako godne zaufania i prawdziwe. Zastanów się, jaki odzew będzie miał artykuł w takich miejscach, który przedstawia Cię jako specjalistę? Jest to kolejny sposób na szybkie zdobycie ruchu i potencjalnych klientów.
Samodzielne pozycjonowanie stron. Jak się nauczyć pozycjonowania stron?
Czy każdy może pozycjonować strony samodzielnie? Wydaje mi się, że tak. Uważam, że każdy może się tego nauczyć. Jednak warto zadać sobie pytania, czy warto i czy nas na to stać. Zakładając firmę, musimy na niej zarabiać. Każda firma to koszty utrzymania, ZUS-y, opłata najmu, media, towar itp. Na to wszystko trzeba zarobić, a głową każdego interesu jest właściciel. Jak jednak może się skupić na zarabianiu, skoro musi poświęcić rok, a nawet więcej, na naukę pozycjonowania strony?
Dalszą częścią problemów przy samodzielnym pozycjonowaniu są koszty linków oraz koszty treści. Jeśli chcesz robić wszystko sam, musisz umieć pisać nie tylko zgodnie z zasadami SEO, ale także według zasad pisowni w języku polskim. W sekrecie zdradzę Ci, że nie chciałbyś czytać tego niedługiego artykułu o pozycjonowaniu przed korektą mojej żony : ) Jeśli więc nie będziesz potrafił pisać, nadal musisz wliczyć w koszty pozyskiwanie treści. Koszt treści, tak jak wcześniej pisałem, waha się od 15 do 25 zł za 1000 zzs. Warto jeszcze dodać, że copywriter, u którego zamówisz teksty, niekoniecznie musi znać zasady pisania zgodnie z wytycznymi SEO.
Kolejną sprawą są linki. Jeśli nie wiesz, gdzie je zdobyć tanio, zwykle zapłacisz drożej. Niestety bardzo często przy próbach samodzielnego pozycjonowania dochodzi się do wniosku, że wcale nie idzie tak dobrze, jak miało iść, a dodatkowo pochłania to spory budżet, a Ty zamiast zajmować się innymi sprawami firmy, tracisz czas i fundusze na próby pozycjonowania strony.
Jeśli jednak jesteś zawzięty i chcesz się nauczyć pozycjonować strony, to postaram Ci się pomóc. Jeżeli masz jakieś pytanie, śmiało do mnie zadzwoń, numer znajdziesz w zakładce kontakt, postaram się pomóc. Jeśli miałbym Ci teraz coś poradzić, to powiedziałbym Ci, żebyś postarał się zatrudnić u kogoś, kto pokaże Ci podstawy. Musisz znać podstawy budowy stron, nawet na WordPressie. Korzystaj z wizualnych kreatorów. Uwierz, na początku kompletnie nie potrzebujesz wiedzieć, co to HTML czy CSS. Skorzystaj z darmowych poradników na YouTube. Wystarczą one, by nauczyć się niezbędnych podstaw do poruszania się po CMS, jakim jest WordPress. Strona nie będzie idealna, ale dużo lepsza niż z kreatorów typu WIX. Przede wszystkim będziesz miał nad nią pełną kontrolę i w razie potrzeby będziesz mógł poprosić kogoś o pomoc. Kolejną sprawą są teksty. Musisz pisać zrozumiale i zgodnie z zasadami języka polskiego. Nie przejmuj się przecinkami, w naszym kraju i tak jest chyba ze 100 osób, które wiedzą, gdzie powinny stać, a gdzie nie. Kolejną sprawą są linki. Zawsze sprawdzaj strony, na których chcesz wykupić link. Skorzystaj z darmowej wersji narzędzia Ahrefs. Za jego pomocą dowiesz się, czy strona jest coś warta, czy nie.
Pozycjonowanie za wyniki
Przeglądając oferty, często trafiam na takie, gdzie ktoś chce zapłacić tylko za wyniki. Od razu mówię, że żadna szanująca się agencja czegoś takiego nie przeprowadzi. Pozycjonowanie strony to, jak widziałeś wyżej, często nie małe koszty. Czemu ktoś miałby inwestować swoje pieniądze w firmę, która nie wiadomo jak długo będzie istnieć? Aby coś takiego miało sens, trzeba by stworzyć umowę na kilka lat, tak aby była mowa o realnym, przyszłym zysku.
Istnieje też spore niebezpieczeństwo w drugą stronę, które dotyczy zwłaszcza przedsiębiorców, którzy nie mają zielonego pojęcia o SEO. Często agencja wybiera bardzo proste frazy kluczowe, na które przeprowadzi pozycjonowanie strony. W normalnych warunkach osadzenie tych fraz kluczowych w top 10 czy nawet w top 3 kosztowałoby kilkaset złotych. Jednak agencja formułuje umowy w taki sposób, że choć klient rzeczywiście płaci tylko za wynik, to jednak koszty są jak za przysłowiowe zboże. Przykładowo mam 5 fraz, a umowę na rok, za każdy dzień frazy w top 3 płacimy 10 zł. Z prostych obliczeń wynika, że musimy za to zapłacić jedynie ponad 18 000 zł.
Pamiętaj, że agencja nigdy nie podpisze umowy, która zwyczajnie jej się nie opłaci.
Jak sprawdzić pozycjonowanie strony?
Kończąc ten krótki artykuł, chciałbym pokazać Ci, jak sprawdzać efekt pozycjonowania strony. Czy coś się dzieje i czy aby agencja, która wydawała się taka świetna w ofertach, coś faktycznie robi.
Pierwsza sprawa to Twoja strona. Jak pisałem wcześniej, teksty to bardzo ważna rzecz. Treści na stronie powinny pojawiać się cyklicznie do momentu, w którym wyczerpie się tematykę. W większości branż jest to zwykle niemożliwe, jednak w wąskich branżach może się to zdarzyć. Jeśli nie widzisz nowych artykułów na stronie, nie widzisz, że treści są rozbudowywane i w ogóle to na stronie nie dzieje się nic widocznego, powinna zapalić Ci się żarówka w głowie, że jest coś nie tak.
Kolejną sprawa są pozycje. Pisałem o tym już wcześniej. Nie ma takich sytuacji, że specjalista coś robi, ale nie widać żadnych zmian w pozycjach wyszukiwania. Dobra, taka sytuacja może mieć miejsce, jeśli próbujesz na frazę filmy dostać się z trzeciej pozycji na pierwszą. W takim wypadku na efekty czeka się całymi miesiącami. Jeśli jednak mówimy o świeżo postawionych stronach, efekt widać nawet po dodaniu kilku zdań na podstronę. A więc, jeśli agencja twardo stoi na swoim i mówi, że to za wcześnie na efekty, to raczej zbywają temat i nic nie robią.
Na koniec każdego miesiąca specjalista powinien wysyłać listę rzeczy, które zrobił. Niedopuszczalne jest wysyłanie gołych audytów, z których najczęściej nic nie wynika, lub których klient nie rozumie. Moim zdaniem to kolejny powód, z którego trzeba zrezygnować z agencji lub zmienić ją na sprawdzoną.